Wirus jakby troszkę odpuścił. I dlatego, niepewni przyszłości, postanowiliśmy maksymalnie wykorzystać sprzyjającą aurę. A czy może być coś przyjemniejszego niż obcowanie ze sztuką i spacery na świeżym powietrzu? Szansą na połączenie tych dwóch przyjemności była zorganizowana w Muzeum Regionalnym wystawa malarstwa oraz odwiedziny u kaczek :)
Dbamy o tężyznę fizyczną ale chętnie siadamy w cieniu drzew i odpoczywamy przy szumie fontann, czy też w kawiarni.
Dla wszystkich chętnych coś pysznego i orzeźwiającego w te upalne dni. Pyszota !!!